Eurybiades Eurybiades
3173
BLOG

Szaleństwo Komorowskiego.

Eurybiades Eurybiades Polityka Obserwuj notkę 53

"Politykę" kupuję raz na pół roku, żeby sprawdzić, czy tam wszystko po staremu; stwierdziwszy, że istotnie - odpuszczam sobie na kolejne 6 miesięcy.  Tym razem jednak wydałem niezaplanowane  5,90  gdzieś tak w środku tego półrocznego interwału, bo moją uwagę przyciągnął tytuł u góry okładki.  Właściwie - nie tytuł, raczej informacja o tym, co można znaleźć w środku; może zajawka ?

   Rzecz wygląda tak: "Fałszerstwa wyborcze J. Kaczyńskiego".   Kto by tego nie kupił - w sensie przenośnym i dosłownym ?  Ja kupiłem - w obu.  Pokusa była silna: dowiedzieć się, że fałszowało nie PSL - a osobiście Kaczor i że być może tylko dzięki temu PiS osiągnął jaki - taki wynik ?   No, myślę sobie - wreszcie ten strażnik prawości dostanie po swoich kaczych łapach, a naród dowie się, co i jak.

   Rozczarowanie było bolesne, bo wzmocnione świadomością zupełnie niepotrzebnej straty kilku złotych, ktorych, jak kiedyś wspominałem, nie mam w nadmiarze.  Wyżej wzmiankowany, jak się okazuje,   o sfałszowanych wyborach tylko mówił - nie fałszował.  Czyli tak, jak można było się spodziewać - wedle znanego wzoru: nie samochody - tylko rowery, nie rozdają - tylko kradną. Ale po namyśle, wycofuję pretensje; samiśmy sobie winni, bo nie zainteresuje nas zwykła informacja - zwyczajny tytuł.  Potrzebujemy rzeczy niezwykłych - sensacji, najlepiej skandalu.  Już nie przyciągnie uwagi wiadomość o babie z brodą albo o dwugłowym cielęciu - i dlatego częstuje się nas newsem np. o babie z brodą, co urodziła dwugłowe cielę.  Potem w tekście okazuje się, że cielę miało jedną głowę - a jego matką była zwykła krowa, w dodatku bez brody.  Ale kupiono i zapłacono - i o to w gruncie rzeczy szło; poza tym ten, co nie kupił - zapamiętał tytuł, co też nie jest najgorzej.  Czyli, że Kaczor sfałszował wybory.

    A skoro tak - to to, co zaprezentowała "Polityka" warto rozwijać - i może w taki sposób:

-  mówił coś prezydent o szaleństwie ?  - napiszmy: "Szaleństwo Komorowskiego !"

-  wspominała pani premier o podpalaniu Polski ? - powiedzmy: "Piromania polityczna Ewy Kopacz!"

-  nadmienił coś Halicki o nieuczciwych rozliczeniach delegacji ? - rąbnijmy tak: "Krętactwa delegacyjne Halickiego !"

    I tak dalej - może jakieś inne propozycje ?   Wypada tylko doradzić "Polityce" opatentowanie zaprezentowanego w ostatnim numerze pomysłu; bez tego - spowszednieje.

Eurybiades
O mnie Eurybiades

Konserwatysta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka