Eurybiades Eurybiades
1120
BLOG

Bezsilność przerobić w siłę

Eurybiades Eurybiades Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 47

     Podobno da się z biedy zrobić cnotę, ale z bezsilności - siłę, to ani rusz;  to dowodnie pokazała opozycja ostatniej nocy.  Można wprawdzie kusić się o pokonanie silniejszego przeciwnika mocnymi racjami moralnymi, ale to nie był ten przypadek; tutaj odpowiedniej amunicji, czyli tych właśnie racji brakowało.  A siły fizycznej - także, pozostała więc tylko metoda  "na wrzask":  czerwone twarze, ożywiona gestykulacja, poseł rozrzucający fragmenty umeblowania oraz jakieś kartki, inny parlamentarzysta zabierający mikrofon - czego tam nie było!  Padły nawet jakieś słowa o Konstytucji 3 Maja, ale nikt, nawet poseł Szczerba nie zdecydował się, aby wzorem pewnego posła z tamtego czasu  - Suchorzewski mu chyba było - przyprowadzić nieletniego syna  (jeśli nie ma, mógł był wziąć jakieś pisowskie dziecko) i grozić, że go na oczach Piotrowicza zarąbie szablą.  W ogóle, jakoś zabrakło odniesień do osiemnastego wieku, kiedy - jak wiadomo - również ginęła Rzeczpospolita, a razem z nią wolność.  Posłanka Wielgus powinna była, na ten przykład, rozedrzeć przyodziewę na piersi - a jednak nie;  czy ma to jakiś tajemniczy związek z tym, że swego czasu ostro karciła Korwina Mikke za spoglądanie na jej biust? 

   Ogólnie, wyszło blado - choć głośno.  Odśpiewano hymn - trzeba przyznać, że dość składnie;  bez odpowiedzi pozostaje jednak pytanie - dlaczego polski, a nie - jak się w tych kręgach przyjęło - UE?   Śpiewano:  - będziem Polakami!  - a chciałoby się spytać, kiedy?   Poseł Szczerba trzymał rękę na sercu;  do jakich to desperackich aktów zdolny bywa człowiek in extremis!  Przyznaję - sądziłem, że opozycję stać na więcej.  Liczyłem się nawet z tym, że przewodniczący Piotrowicz wyleci przez okno przywalony po drodze dechą, a tu nic:  zawstydzano go tylko tym, że zajmuje miejsce, na którym przedtem siedział profesor Strzembosz;  ja tam nie wiem, ale według mnie - to nie taki znowu wstyd.  No, kochani - myślę sobie - jeśli nie stać was na realizowanie haseł i zaleceń waszych przywódców, to po co oni mają wysilać swoje umysły?  Blado widzę waszą przyszłość.

   Możliwe, że nie mam racji i w zanadrzu chowane są niespodzianki, o których mi się nie śni;  po zakończeniu nocnego posiedzenia dziennikarka zasłyszała, jak ten wielokrotnie wspominany poseł umawiał się z kolegami na dziś.  Zobaczymy - to jasne, że w ostateczności tonący brzytwy się chwyta;  rzecz w tym, że za drugim razem - to już nie ma czym.  No, i - jak wiadomo - obstrukcja potrafi kończyć się boleśnie.

Eurybiades
O mnie Eurybiades

Konserwatysta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka